Kolejne uroczystości powstańcze

Dodano: 10 stycznia 2020

Kolejne uroczystości powstańcze

W przeddzień 101. rocznicy potyczki pod Zbarzewem, która miała miejsce 11 stycznia 1919 roku, przedstawiciele społeczności naszej gminy oddali cześć poległym wówczas Polakom. Bohaterskich uczestników Powstania Wielkopolskiego wspominano we Włoszakowicach oraz przy zbarzewskim pomniku, będącym jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej w okolicy.

Druga odsłona gminnych uroczystości powstańczych rozpoczęła się od mszy świętej w intencji poległych, którą we włoszakowickim kościele pw. św. Trójcy celebrował ksiądz proboszcz Andrzej Szulc. W rocznicowym nabożeństwie, obok mieszkańców Włoszakowic, uczestniczyły również poczty sztandarowe reprezentujące lokalne instytucje i organizacje społeczne. Nie zabrakło też przedstawicieli władz samorządowych oraz pań z chóru kościelnego „Mater Dei”, które uświetniły liturgię swymi śpiewami.

Pamięć bohaterów walk o niepodległość naszego regionu uczczono także na pobliskim cmentarzu parafialnym, gdzie znajdują się symboliczny grób księdza Józefa Górnego (patriotycznego proboszcza parafii Włoszakowice w latach 1916-1940) oraz mogiła kilku powstańców poległych w potyczce pod Zbarzewem (Jana Otto juniora, Michała i Wiktora Zająców oraz Leona Wańskiego). W miejscach ich pochówku złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze, czego dokonali m.in.: wójt gminy Włoszakowice Robert Kasperczak, przewodniczący Rady Gminy Kazimierz Kurpisz, prezes Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych – Koło we Włoszakowicach Lucyna Wójcik (wraz z podopiecznymi), dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących we Włoszakowicach Jarosław Zielonka (w towarzystwie wicedyrektor Alicji Zborowskiej i Hanny Grycz) oraz dyrektor Przedszkola nr 2 we Włoszakowicach Lidia Olejnik.

W Zbarzewie do dotychczasowych uczestników uroczystości dołączyli również: sołtys Halina Łaszczyńska, reprezentanci OSP Zbarzewo ze sztandarem, mieszkańcy wsi i uczniowie Szkoły Podstawowej w Jezierzycach Kościelnych z dyrektorem Marcinem Ginterem na czele. Pod pomnikiem upamiętniającym tragiczne wydarzenia sprzed stu jeden lat, podobnie jak we Włoszakowicach,  odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego” i „Rotę”, odmówiono modlitwę za poległych oraz złożono wieńce i zapalono znicze, a Jerzy Mierzyński z Włoszakowickiego Bractwa Kurkowego oddał salwę honorową. Na zakończenie obchody przeniosły się jeszcze do tutejszej sali wiejskiej, gdzie Zespół Śpiewaczy „Zbarzewianki” pod dyrekcją Marioli Jagodzik wykonał kilka pieśni patriotycznych.

Uroczystości na cmentarzu we Włoszakowicach i pod pomnikiem w Zbarzewie poprowadził dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Paweł Borowiec. O odpowiedną oprawę wydarzenia zadbali z kolei żołnierze z 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego w Czerwieńsku (niosący sztandar ZKRPiBWP) oraz strażacy z miejscowych jednostek OSP.

A.A.

***

Potyczka pod Zbarzewem i bitwa pod wiatrakami

11 stycznia 1919 roku na obrzeżach Zbarzewa oddział dziesięciu powstańców z Włoszakowic dostał się pod ostrzał ciężkiego karabinu maszynowego należącego do Grenzschutzu (niemieckiej straży granicznej). W rezultacie jeden powstaniec zginął, a dwóch zostało rannych. Koledzy chcieli zabrać poszkodowanych na Krzyżowiec, gdzie stacjonowała większość włoszakowickich sił powstańczych i znajdował się lekarz, ale duża grupa Niemców dobiła ich kolbami i łopatami oraz zmasakrowała trzech kolejnych powstańców. W tym czasie czterech pozostałych walczących wycofało się w stronę Krzyżowca, prosząc o pomoc dla swoich kolegów (nie wiedzieli, że wszyscy nie żyją). Wtedy też postanowiono uderzyć na wieś całymi siłami. Po kilkugodzinnej walce (w wyniku której śmierć poniosło dwóch powstańców, a pięciu zostało rannych) Polacy zmusili Grenzschutz do odwrotu, a w ich ręce dostało się kilku jeńców i karabin maszynowy.

W potyczce pod Zbarzewem polegli: Jan Otto junior z Włoszakowic (syn dowódcy oddziału powstańczego we Włoszakowicach Jana Otto seniora), bracia Michał i Wiktor Zającowie z Ujazdowa, Leon Wański ze Wschowy, Walenty Jęsiek z Przemętu i Stanisław Kuczmerowicz z Czempinia. Podczas późniejszego ataku na wieś zginęli także Marcin Noskowiak z Kolniczek (pow. średzki) oraz Piotr Vogt z Osowej Sieni.

Trzy dni wcześniej, 8 stycznia 1919 roku, na skraju Włoszakowic (od strony Wschowy) oddział powstańczy dowodzony przez zastępcę Jana Otto por. Jana Grycza, wsparty uzbrojeniem z Przemętu oraz osobowo przez ochotników z Czempinia, bez osobistych strat własnych zatrzymał i odparł atak silnego oddziału Niemców z garnizonu wschowskiego. Była to tzw. bitwa pod wiatrakami, które wówczas stały na skraju włoszakowickich zabudowań.

Oprac. A.A. na podstawie publikacji A. Kaczmarka i S. Malepszaka